L-karnityna kontra meldonium


Meldonium jest popularnym lekiem zwiększającym wydajność, który zyskał sławę dzięki kilku przypadkom dopingu, takich jak Maria Szarapowa. Dzisiaj, Meldonium stracił popularność w porównaniu do stosowania L-karnityny do wstrzykiwań. Niektórzy użytkownicy zdecydowali się połączyć te dwa produkty, aby poprawić ich wydajność. W tym artykule wyjaśnię, dlaczego jest to bardzo zły pomysł.


L-karnityna

L-karnityna to związek pochodzący z aminokwasów, który od zawsze cieszył się dużą popularnością w suplementacji sportowej ze względu na udowodnioną poprawę wydajności, a zwłaszcza spalania tłuszczu. Obecnie wiemy, że jego wchłanianie doustne jest bardzo ograniczone, chyba że jest przyjmowane ze skokiem insuliny, więc L-karnityna do wstrzykiwań zyskała dużą popularność w ostatnich latach.

Jego mechanizm działania polega na zwiększeniu poziomu karnityny w organizmie. Karnityna usprawnia transport długołańcuchowych kwasów tłuszczowych do mitochondriów, gdzie są one wykorzystywane jako źródło energii, zwiększając w ten sposób utratę tłuszczu oraz poprawiając produkcję energii i wytrzymałość.


Meldonium (meldonium)

Meldonium, znany również jako Mildronate, jest lekiem wynalezionym w Europie Wschodniej, który trafił na pierwsze strony gazet z powodu różnych skandali dopingowych z udziałem bardzo znanych sportowców.

Jego mechanizm działania polega na hamowaniu syntezy karnityny w organizmie. W ten sposób spowalnia lub zatrzymuje transport długołańcuchowych kwasów tłuszczowych do mitochondriów. Ta zmiana powoduje, że organizm preferuje utlenianie glukozy jako źródło energii, poprawiając produkcję energii, wytrzymałość i chroniąc przed niedokrwieniem, ponieważ ten szlak jest znacznie bardziej wydajny tlenowo.


Interakcje

Jak widać, oba związki oddziałują na siebie w zupełnie przeciwny sposób, jeden zwiększa poziom karnityny, a drugi go zmniejsza, jeden wykorzystuje kwasy tłuszczowe jako preferowane źródło energii, a drugi wykorzystuje glukozę jako preferowane źródło energii.

Połączenie obu może całkowicie zneutralizować pozytywne skutki każdego z nich, a nawet spowodować zamieszanie metaboliczne.


Którego bym użył?

Niewątpliwie użyłbym L-karnityny z następujących powodów:

- Bezpośrednio pomaga w spalaniu tłuszczu.

- Jest bardzo skuteczny w poprawie przyrostu siły.

- Skutecznie poprawia wytrzymałość.

- Nie jest zakazany przez WADA za doping.